W dniu pogrzebu Emily cała wieś zebrała się, aby oddać hołd tej małej duszyczce, która odeszła zbyt wcześnie. W powietrzu unosiła się tak gęsta emocja, że wydawała się niemal namacalna. Jednak gdy ksiądz rozpoczął modlitwę, wydarzenie równie tajemnicze, co niepokojące przerwało ceremonię. To, co nastąpiło później, było dla mieszkańców przygodą, jakiej nikt sobie nie wyobrażał.
Kruk z ciszy

Gdy smutek ogarnął serca ludzi, nagle pojawił się duży, czarny kruk i wylądował na trumnie Emily. Ptak o głębokiej czerni wpatrywał się w tłum swoimi niebiesko-fioletowymi oczami, których dziwny odcień przypominał oczy zmarłej dziewczynki.
zobacz więcej na następnej stronie Reklama
